Kochane moje od prawie trzech tygodni miałam przed Wami małą tajemnicę, którą postanowiłam Wam zdradzić.
Otóż od 22 kwietnia przebywam w Sanatorium Uzdrowiskowym w Busku Zdrój.
Otóż od 22 kwietnia przebywam w Sanatorium Uzdrowiskowym w Busku Zdrój.
Niebawem mój turnus się kończy i wrócę znów do życia codziennego już w domu.
Ale to jeszcze się dopiero wydarzy za kilka dni. Jeszcze chwilę będę się cieszyć tym przecudnym miejscem, które zdążyłam polubić a nawet pokochać. Busko Zdrój to piękne miasteczko, bardzo spokojne, a ludzie w nim mieszkający mają wiele sympatii dla kuracjuszy. Wszyscy chętnie udzielają nam podstawowych informacji. Miejsce jest przeurocze wszędzie znajdują się atrakcję dla zwiedzających. Osoby odpowiedzialne za atrakcje artystyczne tak sprytnie działają, że każdy dzień przynosi wiele atrakcji w formie występów, koncertów, pokazów obrazów i rękodzieł. Każdego dnia na tablicy ogłoszeń pojawiają się kolejne atrakcję i wydarzenia. A teraz zmieniam temat napiszę Wam co porabiałam 4 maja. Otóż byłam na Audiencji u Ojca Świętego Jana Pawła II.
Zapowiada się ciekawie prawda:
Wzrok przeszywał mnie tak bardzo, że czasem miałam wrażenie że mówi tylko do mnie.
Za każdym razem wychodziłam ze spektaklu zapłakana i ze łzami w oczach. Jak chór zaśpiewał piosenkę Nie lękajcie się...Ja jestem z Wami...mi pękało z żalu serce. Żal mi bardzo, że naszego prawdziwego rodaka nie już wśród nas...
Teraz powiem Wam kilka słów o zabiegach które tutaj są największymi leczniczymi cudami na tej Świętokrzyskiej Ziemi. Tutaj podstawą są bardzo lecznicze kąpiele siarczkowo - siarkowodorowe, jodobromowe, kwasowęglowe, borowinowe, wirowe, perełkowe oraz kąpiele w soli z Morza Martwego. Woda do tych kąpieli jest pobierana z naturalnych źródeł występujących na terenie uzdrowiska. Oprócz kąpieli mam takie zbiegi jak hydromasaże, natryski wodą pod ciśnieniem, prądy diadynamiczne ( działanie przeciwbólowe), zawijanie borowinowe ( działanie przeciw bólowe, rozkurczowe, oczyszczające organizm), inhalacje solankowe ( poprawia ukrwienie, stosowany w przewlekłych infekcjach gardła i nosa), gimnastyka zespołowa ( oddychamy ćwiczymy), hydro jet ( masaż całego ciała na łóżku wodnym ( działa rozprężając, regenerująco), oraz światłolecznictwo(naświetlanie lampami SUP, dzięki którym na spotkaniu blogerek miałam taka opaloną skórę) Nie są to typowe lampy solaryjne, lecz lampy bardzo lecznicze).
Niektóre z zabiegów Wam pokażę na zdjęciach.
Zabieg: Hydro Jet
Oto ja na zabiegu.
Zabieg: Inchalacje Okołotężniowe Mini tężnia solankowa. Bardzo zasolona woda spływa po gałązkach powodując sople soli.Niesamowity klimat skraplającej się wody uderzający o gałązki powoduje niesamowite uczucie relaksu oraz odprężenia. Inhalacje wspomagają cały układ oddechowy.
Na koniec pokarzę Wam kilka fotek z Parku Zdrojowego.
Jest to najpiękniejsze miejsce w całym miasteczku.
Jak Was zaciekawiłam zapraszam na więcej fotek w poniższym linku:
A na koniec cała ja razem z Panem Włochem podczas wieczoru z włoską piosenką.
Zazdroszczę, też by mi się przydał odpoczynek:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to łóżko do masażu :D
OdpowiedzUsuńOj,pozazdrościć pobytu:) Odpoczywaj ile możesz!:)
OdpowiedzUsuńpieknie tam masz;) mam nadzieje, ze wypoczelas;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdania;]
byłam tam ;) mam nawet fotkę przy rabatce ;) oraz karmiłam wiewiórki w tym parku ;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i miło się w takim wypoczywa :)
OdpowiedzUsuńpolecam Ciechocinek :)
OdpowiedzUsuńByłaś w moim miasteczku! Że też dopiero to czytam.
OdpowiedzUsuńHydro Jet i bicze uwielbiam :)