Efektima
Claryfing Mask
Glinkowa oczyszczająca maseczka
Cytrynę
używam dość często podczas picia herbaty oraz przy wybielaniu paznokci
jest wręcz niezbędna. Jeśli chodzi o maseczkę to z tym składnikiem
spotkałam się po raz pierwszy. Jak ją wzięłam do dłoni to pierwsze
spekulacje nawiązałam do cytrusowego składnika. W zapachu jest on mało
wyczuwalny ponieważ zdecydowanie przeważa delikatny zapach słodkich
perfum niż cytryny.
Maseczkę błotną do testów otrzymałam dzięki współpracy z portalem Bangla.pl


Nowoczesna, szybko działająca maseczka. Zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry.
Zastosowane składniki aktywne sprawiają, że skutecznie oczyszcza , usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości na skórze. Koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji.
Efektem zabiegu jest odświeżona, pełna naturalnego blasku skóra. Pory zostają doskonale oczyszczone, a skóra odpowiednio przygotowana do przyjęcia nowych cennych składników.
Moja opinia:
Powiem Wam gdyby trafił mi się taki zapach perfum to chciałabym go mieć w swojej toaletce. Jest bardzo delikatny lecz bardzo świeży.
Konsystencja również mnie zaskoczyła, bez problemów można ją nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy i dekoltu. Jest raczej rzadka lecz nie odczułam by spływała z twarzy.
Dość szybko zasycha więc, nie ma problemu z osuwaniem maseczki.
Jedno opakowanie
w zupełności wystarcza na pokrycie całej twarzy.
Kolor maseczki jest raczej zielonkawy można go porównać do jasnego koloru ....., podczas utleniania i schnięcia nabiera białego odcienia.
Maseczkę nałożyłam na oczyszczoną skórę twarzy.
Mimo, że według producenta należy ją zmyć po 20 minutach, to ja po około 10 minutach ją zmyłam. Przeszkadzało mi delikatne szczypanie i ściągnięcie skóry podczas wysychania maseczki. Alkohol znajdujący się w maseczce w dwóch miejscach podrażnił mi skórę, pryszczyki zaczęły mnie piec. Nie czekając długo od razu ją zmyłam.
Już po tak krótkim czasie skóra była odświeżona,
aksamitna oraz delikatna w dotyku.
Dodatkowym składnikiem który wspomaga pozytywny efekt tej maseczki jest wyciąg z bergamotki, która tonizuje, nawilża, i pobudza skórę do regeneracji.
Jest to produkt dla osób, którym nie przeszkadza ściągnięcie oraz drobne pieczenia na niedoskonałościach skóry.
Mi niestety te efekty jednak przeszkadzają i przez to nie mogłam cieszyć się do końca pozytywnymi właściwościami tej maseczki.
Cena: 2.69 złPojemność: 7ml
Dostępność: Sklep Efektima, Drogerie kosmetyczne
uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńmoże spróbuję, chociażby dla zapachu ;)
OdpowiedzUsuńDo twarzy ci w tych maseczkach :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię maseczki z glinką :)
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nie miałam, ale na pewno wypróbuję :) musi pięknie pachnieć!
Nie znam jeszcze tych maseczek.
OdpowiedzUsuńGlinkowe maseczki uwielbiam z Biedronki pojawiają się przy okazji akcji kosmetycznych
może wypróbuje ;D
OdpowiedzUsuńfajna maseczka tylko u mnie zrobila mi strasznie skamieniala twarz ale efekty fajne :)
OdpowiedzUsuńmaseczki z glinka bardzo lubie;)
OdpowiedzUsuńOstatnio przechodziłam koło niej, ale skusiłam się na maseczki Ziai.
OdpowiedzUsuńnie znałam tej marki. chyba przyjrzę się jej bliżej ;)
OdpowiedzUsuńmnie czesto listonosz zastaje w takiej maseczce;P
OdpowiedzUsuńO jakie fajne zdjęcia z maseczką :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jej wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJak spotkam to pewnie się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuń