wtorek, 22 kwietnia 2014

Krem nawilżający na bazie mleka klaczy...Firma Epona...moja recenzja...

Witam serdecznie kochane dziewczyny i chłopaki!
Niestety Święta Wielkanocne stały się ciepłym wspomnieniem.
I nadszedł czas powrotu do szarej rzeczywistości. 
Dlatego też wracam do Was z najnowszą recenzją kremu do każdego rodzaju cery. 
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą  Epona-cosmetics

Dodatkowe informacje o tej firmie i pozostałych produktach znajdziecie w linku poniżej.
EP-CS-001s.jpg
Od producenta: KREM NAWILŻAJĄCY DO KAŻDEGO RODZAJU CERY  NA BAZIE  MLEKA KLACZY.

Dermokosmetyk o lekkiej konsystencji  do codziennej pielęgnacji każdego  rodzaju cery. Dzięki unikalnej formule bazującej na mleku klaczy oraz wyselekcjonowanych olejach roślinnych krem doskonale nawilża, jednocześnie matując cerę poprawia jej koloryt. Skóra staje się gładka i odzyskuje zdrowy wygląd.
Substancje aktywne: ¼ mleka klaczy, olej ze słodkich migdałów, olej z awokado, olej z orzeszków macadamia, skwalan roślinny, naturalna witamina E.  

ZAWARTOŚĆ SUROWCÓW NATURALNYCH:  99,2%

Produkt przebadany dermatologicznie i alergologicznie.
Nie testowany na zwierzętach.

Składniki (INCI):  Aqua, Equae Lac, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond Oil), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Sorbitan Stearate (and) Sucrose Cocoate,  Persea Gratissima (Avocado)Oil , Squalene,  Cetearyl Alcohol, Glycerin, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Lactic Acid, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol  
Powiem Wam szczerze, gdy otrzymałam pozytywną odpowiedz w sprawie współpracy strasznie się ucieszyłam. Nigdy wcześniej nie miałam możliwości testować kremu który zawierał by w sobie mleko z klaczy. Byłam niezmiernie ciekawa jak pachnie, jaką ma konsystencję i jak się będzie sprawował na mojej skórze twarzy. Dziś już wszystko wiem i zamierzam się z tą wiedzą z Wami podzielić.
Moja recenzja: Plastikowa buteleczka o pojemności 50 ml. Buteleczka posiada przezroczystą zakrętkę zamykającą się bez problemu i bez odkręcania. Dodatkowo butelka wyposażona jest w znakomita nie zacinająca się pompkę dzięki której wydobycie kremu jest łatwe i higieniczne. To my dozujemy ile kremu potrzebujemy, nie wkładając opuszków palców do słoiczka tak jak to robimy w przypadku innych opakowań. Dodatkowo opakowanie zabezpieczone jest mała zatyczkę, która zapobiega wysychaniu kremu oraz dostawaniu się powietrza do środka.
Byłam strasznie ciekawa zapachu tego kremu. Ciekawił mnie już od samego początku, gdy dowiedziałam się, że będę miała możliwość testowania tego produktu. Wychowując się na wsi, gdzie mój dziadzio kochał konie i uwielbiał je hodować długie lata miałam z nimi styczność. Każdego dnia je głaskałam i karmiłam. Doskonale wiem jaki zapach im towarzyszy. Wąchając krem przeniosłam się do czasów dzieciństwa. Zapach jest identyczny. 
Bardzo mleczny i wyrazisty. Po nałożeniu na twarz zapach znika i przestaje być wyczuwalny.
Krem zaliczam do kremów bardzo lekkich i jednak tłustych. Idealnie rozprowadza się na skórze twarzy choć pod makijaż jest nie odpowiedni. Po użyciu podkładu potrafi się rolować 
i wówczas nie estetycznie prezentować się pod makijażem. Używam kremu po zmyciu makijażu gdy skóra odpoczywa i się regeneruje. Mleko z klaczy ma wiele właściwości odżywcze więc z wielka chęcią nakładam go na cerę.
Mleko klaczy mimo, że w ówczesnym świecie kosmetycznym jest zapomniane, na szczęście firma Epona nam o nim przypomniała. Jako jedyna w Polsce produkuje krem z tym cudownym leczniczym składnikiem. 
Mleko klaczy jest cudownym lekarstwem w chorobach skóry, stymuluje wzrost ziarnicy, przyspiesza gojenie się ran oraz chroni ją przed złymi czynnikami wirusów,
grzybów oraz bakterii.Same widzicie, że krem z dodatkiem mleka z klaczy działa prawdziwe cuda. Moja skóra stała się odżywiona, sprężysta i mam wrażenie że nabrała jaśniejszego odcienia. Efektów nie pożądanych nie zauważyłam. 
Nie wystąpiły po jego użyciu żadne skutki uboczne. 
Jak dla mnie ten krem sprostał wymaganiu co do mojej suchej skóry.
Jak dla mnie bomba witaminowa to pozytywny plus w regeneracji cery twarzy.

I jak kochane podobała Wam się recenzja?
A może już wcześniej spotkałyście się z tą firmą lub kremem?

16 komentarzy:

  1. Jeszcze o takim cudaku nie słyszałam, z firmą też nie miałam styczności. Cieszę się, że krem się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, ze u Ciebie się sprawdził:) Do mnie mleko klaczy jakoś nie przemawia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jakaś nowość - pierwsze widzę

    OdpowiedzUsuń
  4. O, fajna sprawa ten kremik :) W jakiej cenie można go dostać?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spotkałam się jeszcze z tym kremem i nie wiem, czy dla mojej mieszanej cery byłby odpowiedni, ale zaciekawił mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam. Lubie takie kremy w pompce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam, wygrałam w którymś rozdaniu i dla mnie niestety śmierdzi, strasznie się z nim męczę.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wiedzieliśmy o jego istnieniu!!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miała kiedyś mydło z mlekiem klaczy ale innej marki i było rewelacyjne, takie delikatne. Podoba mi się skład tego kremu, żadnej parafiny ani parabenów:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie próbowałam, warto by było, brzmi zachęcająco... ;)

    Zapraszam na reaktywowanego bloga: http://antystresowa.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To dla mnie nowość, lubię kremy nawilżające

    OdpowiedzUsuń
  12. nie wiedziałam, że są kremy z mleka klaczy ;)
    dołączam do obserwatorów ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...