Nowość No.36
Perełki do kąpieli stóp!
Podaję link do strony głównej:

Od producenta: Dźwigającym ciężar naszego ciała stopom należy się odrobina luksusu.
Chwile kojącego relaksu na miarę profesjonalnych zabiegów SPA zapewni
nam nowość marki No.36 – perełki do kąpieli stóp.
Zawarte w nich ekstrakty z alg morskich, kwas urea oraz drobinki soli
złuszczą skórę naszych stóp przynosząc jej natychmiastową ulgę i odprężenie.

W przygotowaniu domowej kąpieli dla stóp pomocne będą perełki marki
No.36. Wsypując je do letniej lub ciepłej wody przygotujemy kojącą
miksturę, która skutecznie zwalczy zmęczenie, opuchliznę i bóle stóp.
Zawarte w produkcie algi morskie i drobinki soli delikatnie złuszczą
stopy przynosząc im efekt natychmiastowego relaksu. Skóra stanie się miękka i odprężona.
Dzięki kolejnemu składnikowi kosmetyku - kwasowi urea - nasze stopy
będą idealnie nawilżone i odżywione. Perełki do kąpieli dostarczą skórze
niezbędnych minerałów i mikroelementów, a przygotowana dzięki nim
kąpiel doskonale pobudzi krążenie, dając odprężenie, wzmacniając cały
organizm oraz pozostawiając na skórze przyjemny zapach.
Moja opinia: Drobne niebieski kuleczki faktycznie zasługują na miano perełek.
Zamknięte w przezroczystej plastikowej butelce o pojemności 150g. Butelka wyposażona jak to zwykle bywa z zakrętkę, która dodatkowo służy jako miarka w dozowaniu perełek.
Dwie zakrętki perełek wsypujemy na 3 litry wody.
Jest to wystarczająca ilość by nasze stopy odpoczęły i zrelaksowały się po ciężkim dniu.
Zawarte w nich ekstrakty z alg morskich, kwas urea oraz drobinki soli
złuszczą skórę naszych stóp przynosząc jej natychmiastową ulgę i odprężenie...tak opisuje ich działanie producent.
I faktycznie zgadzam się z tymi słowami. Perełki są świetne!
Mimo fakty, że bardzo szybko tracą morski kolor barwiąc wodę na niebiesko by po chwili się całkowicie rozpuścić, to są cudne. Zauroczyła mnie ta morska błękitna woda, aż za tęskniłam za Morzem. Perełki służą do kąpieli stóp, wiec mój sposób na domowe SPA jest taki.
Wannę napełniam wodą, dozując płyn do kąpieli, a na stópki mam małą miskę średniej wielkości specjalnie przeznaczoną do domowego SPA do stóp. Właśnie w niej moczę stopy
z dodatkiem niebieskich perełek. Perełki wystarczyły mi na około 7 zabiegów.
Piętnaście minut moczenia stóp w ciepłej wodzie działa cuda. Nie tylko odpręża i relaksuje ale również zmiękcza szorstki naskórek, umożliwiając jego usunięcie.
Skórę nawilżają, dzięki ekstraktom z alg morskich znacznie rewitalizuje oraz odżywia stopy.
Nie tylko kolor przypomina mi o Morzu, ale również zapach. Odświeżający, świeży rześki jak bryza morska. Bardzo intensywny i pobudzający.
Uwielbiam go!
I jak tylko je znajdę na kosmetycznym rynku na pewno nie raz je kupię.
Nie spotkałam ich jeszcze w żadnej drogerii więc jak je spotkacie dajcie mi znać.
Chętnie je kupię i będę używać.
Mojemu bratankowi również przypadły do gustu, więc ciocia się musi postarać by kolejne opakowanie perełek stanęło na półce.
Gorąco polecam!
Pojemność: 150g
Dostępność:
Kochane skoro jestem blisko tematu Morza pochwalę się moim nabytkiem z Ikea.
Za pewne jest Wam dobrze znana ta urocza latarenka, nie raz spotkałam się z nią na blogach
i filmikach You Tube. Od miesięcy o niej marzyłam ale skoro najbliższa Ikea znajduje się pod Warszawą w miejscowości Janki było to dla mnie za daleko. Zakupiłam ją za 19.99 w Ikka
w Starachowicach. Wielkim moim pozytywnym i radosnym zdziwieniem było ujrzenie jej na witrynie sklepu. Oczywiście nie omieszkałam tam nie wejść. Zauroczyło mnie kilka rzeczy znanych mi z blogowej sfery, ale tym razem zakupiłam jedynie białą uroczą latarenkę, która dumnie gości na mojej komodzie.
Dla Starachowiczanek i osób z okolic informuję, że sklepik znajduje się na rynku przy ul. Marszałkowskiej.
Lubię od czasu do czasu pomoczyć stopy w wodzie z dodatkiem np. soli, więc perełki z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńperełki są świetne! Uwielbiam je!!!
OdpowiedzUsuńTeż miałam zakupić tą latarenkę. Bardzo brakuje mi sklepu Ikea obok Lublina... Widziałam podobne w Jysku, ale białe szybko rozebrali i zostały czarne i czerwone, które nie miały już takiego uroku...
Kochana z tego co przeczytałam w internecie Ikaea ma powstać pod Lublinem.
UsuńNie znam. Ciekawe czy by mi się chciało je używać.
OdpowiedzUsuńTeż teraz używam tych perełek i uwielbiam je !:) Latarenka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają. Nie widziałam ich nigdzie, jak dotąd :)
OdpowiedzUsuńJa również rozkochałam się w tych perełkach. Szkoda ,że tak jak Ty, nie spotkałam się z nimi w żadnej drogerii.
OdpowiedzUsuńja nie miałam żadnych perełek jeszcze, wyglądają uroczo i barwią wodę, chciałabym wypróbować
OdpowiedzUsuńjeszce ich nie stosowałam, ale po twojej recenzji szybko wykończę tą sól co mam i zacznę używać te perełki!
OdpowiedzUsuńuwielbiam je!
OdpowiedzUsuńPrezentują się niesamowicie zachęcająco. Mam ocotę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam moczyć moje stópki w ciepłej w wodzie z solą ale o perełkach jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają :)
MSjournalistic.blogspot.com
Świetne te kuleczki, o zamarzył mi się taki relaks stóp:) O tej latarence z Ikei również marzę, widziałam ją też JYSK.
OdpowiedzUsuńwyglądają fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńAle świetnie się prezentują! <3 dla samego wyglądu bym je wzięła!:D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale widzę że są bardzo ciekawe, wyglądają super.
OdpowiedzUsuń'Stóp' nie 'stup'. Bo stopy :D Wiem, czepiam się, ale to naprawdę rzuca się w oczy Kochana. ;)
OdpowiedzUsuńPlus za kolor ;D
OdpowiedzUsuń