niedziela, 2 listopada 2014

Ulubieńcy października 2014...

I mamy listopad! Mój ulubiony miesiąc październik szybko miną, nawet nie wiem kiedy. 
Nie dawno się zaczął  tu już mamy listopad. Na szczęście moim ulubionym produktów kosmetycznym jeszcze daleko do osiągnięcia denka, wiec jeszcze się nimi pocieszę. 
W tym miesiącu przeważał zapach kokosowy i kakaowy, za pewne dlatego że nastała jesień
 i każdy z nas potrzebuje mocniejszej aromaterapii.
1. Floslek. Chwalony, chwalony i to bardzo chwalony przez blogerki. Ja testuje już go kilka dni i wciąż nie mam o nim konkretnego zdania. Możliwe, że nie zasługuje na miano ulubieńców października, ale chcę dać mu szansę i będę go testować bo zapach wanilii wciąż mnie przyciąga.
2. Bourjois 95 Rose de Jaspe. Kolorek niesamowity, ciepły i nadający skórze zdrowy promienny wygląd. Choć drogi to warto go kupić!
3. Wibo. Turkusowy kolorek z delikatnymi drobinkami. Jeden już zużyłam, ta buteleczka jest już druga w kolejce. Długo się utrzymuje na paznokciach i przepięknie odbija promienie słońca. 
4. Essence. Niesamowita intensywna czerwień, którą kolory jesieni zdecydowanie nie lubią. Za super wygodny pędzelek jest moim ulubieńcem października i roku 2014.
5. alepaznokcie. Diamond Gloss Preparat powinno nakładać się na akryl, ja natomiast zatapiam nim wzorek na paznokciach np. naklejki czy cyrkonie. Mimo, że po jego użyciu kolorowy lakier nabiera jaśniejszej barwy, to w zupełności mi nie przeszkadza.
 6. alepaznokcie Bezacetonowy zmywacz luksusowy. Szybko i skutecznie rozpuszcza każdy lakier, nawet brokatowy. Zapach kokosa mile uprzyjemnia jego używanie. Data ważności niestety wygasła
7. Marion. Jedwabna kuracja. Za sam zapach można go pokochać. Zawarty w nim jedwab uszczęśliwia moje przesuszone rozjaśnianiem włosy. Uwielbiam odzywki w sprayu, tym bardziej jak można je opryskiwać na suche włosy.
8. Pharmaceris. Nawilżający fizjologiczny żel do mycia twarzy i oczu. Zapachu brak, więc plus dla niego. Makijaż nie ma z nim szans, może jedynie z tuszem wodoodpornym może mieć problemy. Delikatny, łagodzi podrażnienia, przeznaczony do cery suchej i wrażliwej taka jak moja.
9. Palmers. Nawilżający balsam do ciała. Jeżeli lubicie masło kakaowe to może te masełko stanie się również i waszym ulubieńcem miesiąca. Faktycznie każde słowo producenta jest czystą prawdą. Nawilża zdecydowanie tak, lecz czy zapobiega rozstępom?
10. Ziaja. Wygładzająca oraz kokosowa maska do włosów. Czekała na warcie ponad rok, i wiecie co ta maska to moje odkrycie 2014 roku. Uwierzcie jak niesamowicie wygładza włosy już podczas pierwszego użycia. Po umyciu włosów nałożyłam jej dość dużo na włosy, poczekałam może z minutę i spłukałam włosy. Włosy ociekające wodą stały się już miękkie gładkie i bardzo śliskie. Po wysuszeniu moje podniesione końcówki praktycznie się wyprostowały, a całość włosów nabrała wyglądu znacznie zdrowszych.
Nawet nie wiecie jaka jestem zaskoczona tym efektem. Zapach również niesamowity intensywnie kakaowy.
 11. Apis. Skoncentrowane serum do ciała. Czerwona herbata Pu-Erh w połączeniu z minerałami z Morza Martwego znacznie poprawiają mi nastrój swym zapachem. Zapach niesamowity, po prostu piękny i mega wyczuwalny. Chciałabym spotkać perfumy o tym zapachu. Uwierzcie - zapach niesamowity.
 12.Pat&Rup. Balsam do ciała o zapachu trawy cytrynowej i kokosa. 
Kolejny produkt zawierający w sobie składnik kokosa. Jak widzicie październik owocował w ten zapach. Choć trawa cytrynowa znacznie przeważa w balsamie, to i tak zapach jest orzeźwiający i niesamowity. 

13. BeBeauty. Kremowy żel pod prysznic. Tym dziewczynom którym udało się go upolować w supermarkecie Biedronka sprzyjało szczęście. Jego zapach spowodował, że po prostu znikną z półek. Wcale się nie dziwie, ekstrakty z kakao zauroczą wszystkie dziewczyny kochające ten zapach. 

18 komentarzy:

  1. Sporo ich :) ja się na żel z Biedronki nie załapałam, a maskę z Ziai wypróbuję ;) ten Essence wygląda kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś tę maskę z Ziaja i właśnie ostatnio myślałam, żeby do niej wrócić. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczynam żałować, że nie skusiłam się na żele pod prysznic z Biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem ciekawa tej maski z Ziaji;)

    OdpowiedzUsuń
  6. fizjogel i wazelina Floslek to mocne produkty, uwielbiam je

    OdpowiedzUsuń
  7. O masce z Ziaji już, słyszałam sporo pozytywnych opinii, a akurat zamierzam jakąś kupić :)
    a o do tego zmywacza, to ja kiedyś miałam o zapachu czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tą maskę kakaową do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. też żel z biedronki jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również doskonale Cię pamiętam z gali :) Zmienił Ci się jednak kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu u mnie cała łazienka pachnie żelem z Apis ;) cudo ;)
    Marion jest całkiem przyjemny - zapach cudny , ale jakoś do właściwości ultra nawilżających nie jestem przekonana. Całkiem niedługo chyba już go zdenkuje.
    Masło z Ziaji jest u mnie zawsze ;)
    A o serii Pharmaceris A nie muszę chyba nić dodawać - spisuje się w 100%

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiamy wszystko, co waniliowe.. ta wazelina by się przydała:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo ciekawych kosmetyków, ostatnio zastanawiałam się nad zakupem tej wazeliny, ale się wstrzymałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam żadnego z tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  15. Produkt, który nie do końca Ci odpowiada zaliczasz do ulubieńców? , bo inni go chwalą.
    Ja czytałam o nim wiele negatywnych opinie i wydałam

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo ulubieńców ;) Ja uwielbiałam ten żel z Pharmaceris ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię kosmetyki z serii masło kakaowe z ziaji, wazelinki floslek uwielbiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...