środa, 1 kwietnia 2015

Dobro i ciepło płynące ze spojrzenia...

 Witam Was moi kochani! 
Sztuczne rzęsy były dla mnie wielką nie wiadomą. Raz dawno temu skusiłam się i je zakupiłam lecz to były strasznej jakości rzęsy zakupione w nie odpowiednim sklepie. 
Sklep nie miał nic wspólnego z profesjonalnym zaopatrzeniem fryzjerskim, a tym bardziej kosmetycznym. Dlatego też moja przygoda z upiększaniem samej siebie nie wniosła w moje życie praktycznie nic. Do dnia jak na jednym ze spotkań blogerskich otrzymałam profesjonalnie ręcznie wykonane  sztuczne rzęsy firmy Neicha. I tu zaczął się szał mojego uwodzicielskiego  spojrzenia. Piękne niebieskie wesołe oczy, które przez nie jedną męską duszę były chwalone i uwielbiane nabrały jeszcze większego blasku. 
Podobno spojrzenie potrafi powiedzieć wszytko, ale czy to prawda? 
A może dzięki rzęsom Naicha spojrzenie nabrało innego wyrazu?
A może dzięki nim pojawiła się dobroć i ciepło w moich oczach.
Akurat tego dowiecie się poniżej w treści recenzji.

Od producenta: Wysokiej klasy, ręcznie wykonane rzęsy wielokrotnego użytku. Sprawią, że Twój makijaż nabierze wyjątkowo zalotnego charakteru, a Ty będziesz uwodziła spojrzeniem.


Rzęsy NEICHA, są świetne na każdą okazję, a ich doklejenie zajmie Ci zaledwie chwilkę. Dzięki nim zabłyśniesz na spotkaniu z przyjaciółkami, romantycznej kolacji lub imprezie. Już teraz wzbogać swój codzienny makijaż rzęsami, które nadają zalotny, lecz naturalny wygląd lub puść wodze fantazji i wybierz rzęsy bardziej ekstrawaganckie i dodające seksapilu, dzięki którym staniesz się gwiazdą wieczoru.

Piękne dramatyczne rzęsy, o włoskach ułożonych delikatnie na krzyż, nieco rzadszych (przeplatane włoski cieńsze i grubsze) do połowy od wewnętrznego kącikach oraz dłuższych i bardziej gęstych (głównie grube włoski) od połowy paska do zewnętrznego kącika. Czarny elastyczny pasek ułatwia zakładanie rzęs oraz sprawia, że nie są one wyczuwalne podczas noszenia w ciągu dnia. Dają efekt „kociego oka”. Polecane do makijaży wieczorowych, na wyjątkowe okazje oraz przy sesjach zdjęciowych.

Zapraszam na stronę producenta:

Instrukcja doklejania rzęs:
1. Przymierz sztuczne rzęsy do swojej powieki. Jeśli są one nieco dłuższe, należy je lekko przyciąć z jednej strony. Przycięta strona powinna znaleźć się na zewnętrznym kąciku oka, żeby rzęsy nie przeszkadzały w mruganiu.
2. Przygotuj klej. Posmaruj nim pasek z rzęsami, jest on biały więc będziesz widzieć czy nałożyłaś go na całej długości. Po wyschnięciu robi się przezroczysty więc będzie niewidoczny.
3. Odczekaj chwilę zanim przystąpisz do założenia rzęs na powiekę. Klej powinien trochę podeschnąć.
4. Przyklej rzęsy zaczynając od zewnętrznego kącika oka prowadząc je tuż nad linią swoich rzęs do wewnątrz.
5. Delikatnie dociśnij palcem rzęsy do powieki.
6. Połącz sztuczne rzęsy z naturalnymi łapiąc je pomiędzy palce i dociskaj jedne do drugich.

 
  
     Szczerze? To początki były trudne, lecz  kwestia wprawy ułatwiła mi wszystko. Pierwszy krok jak wskazuje instrukcja obsługi należy odmierzyć wystarczającą długość rzęs i je dopasować do naszego kształtu oka. I zaczęła się zabawa w doklejanie. Czynność wydaje się bardzo łatwa, lecz wymaga sporo precyzji.
Możliwe, że za sprawą drugiej osoby przyklejanie sztucznych rzęs znacznie było by prostsze, lecz do odważnych i cierpliwych świat należy. 
Więc do dzieła! I męczyłam się z nimi sama. W obecnej chwili założenie niesamowitego gadżetu na powieki zajmie mi około pięciu minut.
   Rzęsy są bardzo elastyczne i praktycznie same dopasowują się do kształtu naszej powieki. Jednakże przed nałożeniem chwilę należało by je powachlować trzymając opuszkami palców obie jej strony. Wówczas stają się miękkie i znacznie łatwiej się je aplikuje. Przyklejenie zaczynamy od zewnętrznego kącika oka prowadząc rzęsę po linii swoich rzęs do wewnętrznej linii twarzy. Następnie lekko dociskamy rzęsy do powieki i naszych prawdziwych rzęs. Przytrzymujemy chwilę i gotowe! 

     Po opisie wszytko wydaje się takie łatwe i z biegiem czasu takie jest. 
Również dużą zasługą i wielką pochwałą powinien otrzymać klej również produkcji firmy Neicha.
 Jest dość rzadki,i posiada biały kolor który po chwili przemienia się w bezbarwną i nie widoczną konsystencję. Staje się nie widoczny. Na szczęście szybko schnie,lecz przed przyklejeniem rzęsty należy chwilę się wstrzymać by przez chwilę troszkę zastygł. 
    Nie odczekując chwili klej rozleje się nam na powiece ruchomej, co może powodować dyskomfort podczas mruganiem powieki. Demontaż rzęs jest również bardzo prosty. Nasączonym wacikiem przez płyn do demakijażu który przykładamy do powieki by rozpuścił klej. Odczekamy chwilę i delikatnie odrywamy pasem z rzęsami od powieki. 
Na szczęście rzęsy możemy używać nie skończoną ilość razy. 

Rzęsy kosztuję - 16.99

Wielkie sławy muzyki czy dużego ekrany noszą sztuczne rzęsy by ich oczy nabierały głębszego spojrzenia i stały się znacznie większe. I za sprawą takich kobiecych gadżetów tak się właśnie z  ich wizerunkiem dzieje. Dosłownie w chwilę!
Uwierzcie mi na słowo, że sama gdy je zakładam czuję się jak milion dolarów. 
Wówczas ciepło i dobro w oczach się pojawia...
A jak czuję się jak milion dolarów to zachwalać rzęs Neicha już nie muszę,
 bo one i tak działają cuda. 
A przecież każda z nas bez względu czy posiada długie czy krótkie rzęsy powinna 
cieszyć się sobą.
Przecież zasługujemy na to by tak się czuć.
Prawda?

19 komentarzy:

  1. najwazniejsze ze dobrze sie czyjesz w nich:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam jeszcze rzęs :) sztucznych

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają pięknie ;) Ja bym się bała przykleić ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyglądasz :) ja jeszcze nie przyklejałam sztucznych rzęs, ale ostatnio też wzięlam do ręki sztuczne rzęsy i się nim długo przyglądałam.., ale ostatecznie jednak odstawilam je z powrotem do pudełeczka ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu muszę kupić sztuczne rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te rzęsy są świetne, jednak ja najlepiej czuję się z własnymi, nie mogę się przekonać do doklejek ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też je niedawno przyklejałam pierwszy raz i zadziwiająco dobrze mi poszło :) a po kilku minutach nawet nie czułam, że je mam na oczach

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój uśmiech sprawia,że nawet największy smutas - od razu się uśmiechnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam jeszcze sztucznych rzęs, chociaż ładnie wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, że czujesz się dobrze w tych rzęsach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdy oczy masz otwarte nawet nie widać, że są to sztuczne rzęsy, więc to na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dają świetny efekt, chyba jeszcze nie miałam sztucznych rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nadal się obawiam doklejek :) mam ich troche ale obawiam się wkleic to do swoich własnych, prywatnych :) Tobie Kasiu pięknie w nich :) jesli tylko nei przeszkadzaja i dobrze sie w nich czujesz- powinnas nosić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio mam niemiła wspomnienia z tanimi sztucznymi rzęsami. Nie wiem co się stała, ale w czasie ich odklejania czułam taki ból, że łzy mi ciurkiem leciały z oczu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale masz zalotne spojrzenie :) Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...