Jak kochane mija Wam dzisiejszy dzień?
Kochana wiecie jak lubię peelingi, jeszcze bardziej lubię wolne sobotnie popołudnia. Dziś w domu zrobiłam bardzo dużo, umyłam okna, ugotowałam obiad i rosół oraz uprałam dywan. Więc zasłużyłam na chwilę relaksu spędzone w Waszym towarzystwie. dziś przychodzę do Was z opinią peelingu a raczej detoksu ziołowego. Otrzymałam go w ramach współpracy z firmą Scandia Cosmetics. Przy okazji tej recenzji jeszcze raz bardzo dziękuję za możliwość współpracy oraz danego mi zaufania. Dziękuję bardzo.
Od producenta:
Peelingi The Secret Soap Store na bazie cukru brązowego i melasy, zawierają kryształki cukru, które oczyszczają
powierzchnię skóry z martwych komórek oraz poprawiają jej mikro -
krążenie. Wzbogacone mieszaniną olejów avocado (Ecocert), macadamia,
jojoba, ze słodkich migdałów
oraz masło Shea (Ecocert), która stanowi źródło witamin A, E
i F , dzięki czemu optymalnie odżywia i nawilża skórę.
Melasa stanowi źródło składników mineralnych jak magnez, żelazo, wapń
oraz witamin z grupy B.
Peelingi przeznaczone są do każdego rodzaju skóry:
Mało elastycznej i dotkniętej cellulitem:
wyszczuplający peeling do ciała (pomarańcza)
wyszczuplający peeling do ciała (żurawina)
Z dodatkiem alg brązowych i zielonej glinki, których działanie drenujące, ujędrniające i ściągające bywa lecznicze. Pozbawionej jędrności i świeżości oczyszczający peeling do ciała (borowina)
Z dodatkiem borowiny, leczniczego torfu, który obfituje w mineralne składniki pochodzenia roślinnego działa rozgrzewająco i rozluźniająco na skórę poprawiając jej ukrwienie i wygląd.
Przesuszonej i mało sprężystej nawilżający peeling do ciała (czekolada) łatwo przyswajalne oleje roślinne z ziaren kakaowca zapobiegają procesom starzenia się skóry odnawiając jej barierę hydrolipidową.
Moja opinia:
Kochane nie przepadam za zapachem ziół,
a ten peeling jest w 100% z substancji z upraw ziół.
Jak otworzyłam opakowanie ogarnęło mnie uczucia bycia w ziołowej aptece. Wiele z Was możliwe, że spodoba się ten zapach,
ja jestem do niego sceptycznie nastawiona.
Peeling zawiera drobinki ziół które idealnie peelingują skórę. W szybki sposób radzą sobie z martwym naskórkiem. Bardzo mi się to spodobało.
Po peelingu na skórze pozostaje zapach ziół na dość długo.
Peeling otrzymałam w dość sporym słoiczku, zafoliowanym folia. Słoiczek jest plastikowy lecz bardzo twardy. Umożliwia szybki dostęp do zawartości.
Zawartość jest zdecydowanie wydajna,
przez spore wieczko możemy dawkować tyle peelingu ile chcemy.
przez spore wieczko możemy dawkować tyle peelingu ile chcemy.
Na koniec miła informacja dla Was.
Masło do ciała antycellulitisowe oraz ujędrniające zdobyło doskonałość
Twój Styl w 2011 roku.
w formie naszyjnika już dawno były
OdpowiedzUsuńBoże xD to wygląda jak zamordowane mrowisko!
OdpowiedzUsuńdokładnie; wygląda jak robaczki ;P
Usuńhahhaha pierwsze wrażenie ... no toż to przecież wygląda jak moja dzisiejsza ikejowska ziemia ;) ppotem jak koleżanka wyżej pomyślałam o mrówkach ... ja za zapachami ziół nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie tak wygląda, haha ale macie skojarzenia. Pozdrawiam Was.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
czytam że już wygląd peelingu został podsumowany :-)mi ten peeling kojarzy się z wyglądu z robakami .obserwuję i zapraszam do mnie na rozdanie:-)
OdpowiedzUsuńNoo, wygląd to nie zachęca xD
OdpowiedzUsuńWygląd nie zachęca, a zapach... wolę jednak owocowy ;)
OdpowiedzUsuńciekawy, chociaż jakoś dziwnie wygląda ;d
OdpowiedzUsuńoj przydałby mi się taki peeling
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za zapachem ziół w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńMi tam zapach obojętne ważne by kosmetyk działał :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to mrówki :) ale myślę, że dobry by był dla mnie :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie :) może dodamy ?:)
wygląda nieźle, ale jest naturalny i to jest jego przewagą. też nie lubię zapachu ziół, więc doskonale Cię rozumiem :)
OdpowiedzUsuńwygląda przedziwnie! obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńwygląd to ma nie za ciekawy :P
OdpowiedzUsuńa ja go chcę! moje klimaty!
OdpowiedzUsuńostatnio widziałam w super pharm peelingi z TSS, ale nie skusiłam się a nawet krzywo się spojrzałam, ale ten to chciałabym aj chciałabym wypróbować :]
Podoba ci się zapach, taki ziołowy?
Usuńprzyznam się bez bicia, że o nim nigdy nie słyszałam, hm.. może trzeba to zmienić? :D pozdrawiam i zapraszam do mnie - www.murposhe.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa również mam taki peeling:)
OdpowiedzUsuńI jak ci się sprawdza?
Usuńno nie wygląda ona przyjemnie hehe :) ale nie wszystko co ładne to dobre hehe :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy dałabym radę do niego się przekonać. ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie widizałam takiego cudacznego peelingu :) prezentuje się fajnie
OdpowiedzUsuńwyglada trochę odrazająco wręcz :D przyznam ze sie jeszcze z nim nie spotkalam ,ale moze czyni cuda:D Tak wlasnie nie przyciagające produkty okazują się wrecz wspaniale:)pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda ;d jak jakiś tytoń ;D
OdpowiedzUsuńwygląda dosyć dziwnie i odrażająco.....
OdpowiedzUsuńale skoro est dobry to może warto spróbować :)
obserwujemy :)
Wyglądem odstrasza:D
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z ziołowym peelingiem :D Może kiedyś spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ^^ Pozdrawiam i zapraszam do mnie : http://letmeloveyouzayn.blogspot.com
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?? ^_^
Peelinng wydaje się całkiem skuteczny, ale nie wiem, czy przekonałabym się do zapachu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny u mnie, dzięki nim mogłam tutaj trafić :)