Oto moi ULUBIEŃCY ROKU...
SECRET STAR DUST
Cudowny rozświetlający oko srebrny pyłek. Od dawna szukałam podobnego produktu, kupiłam go zaledwie dziś a już zdążył podbić moje serce. Zawiera dużą ilość pigmentu i dlatego w idealny sposób można nim podnieść walory makijażu.
LOVELY HOLOGRAPHIC EYES
Te cienie są jednymi z moich ulubionych cieni, używam je dość często. Połączenie dwóch kolorów
w bardzo ciekawym stopniu podkreśla kolor oka. Są brokatowe i bardzo długo utrzymują się na powiece.
ELF PIGMENT
Przez dłuższy czas unikałam tego typu produktów, zawsze uważałam że będą się osypywać na policzki. I tu te cienie mnie zauroczyły, nic się nie osypało. Cienie utrzymują się na powiece
i pozostają tam przez dłuższy czas.
Recenzja Tutaj
Recenzja Tutaj
CARMEX
Dużo można by o nich pisać. doskonale te produkty znacie
więc nie będę się o nich rozpisywać.
Mi sprawdziły się jak najbardziej.
Recenzja Plus w sztyfcie
Recenzja Balsam miętowy
ELAYNER
Elf i Eveline
Kreski na oku nie są moją mocną stroną więc wybaczcie,
że brak wzornika na oku.
Ciągle się uczę posługiwać tymi cudeńkami.
MAYBELLINE NEW YORK
DREAM MAT POWER
Najczęściej używam go w letnie dni, ponieważ eliminują pocenie się skóry.
Teraz podczas zimowych dni nakładam jedynie delikatną warstwę.
Nadje skórze jednolity i zdrowy kolor.
Recenzja Dream Mat Powder
LAKIERY DO PAZNOKCI
Wibo, Lm, Golden Rose
Ciężko mi było wybrać te które najbardziej zasłużyły na miano
ulubieńców roku 2012.
Staram się każdego dnia mieć inny odcień na paznokciach,
więc używam każdych lakierów które mam.
jako pierwszego wybrałam Nudziaka Wibo, do wszystkiego pasuje i jest bardzo neutralny, następny w kolejce znajduje się intensywna czerwień również
z Wibo. Ognisty kolor i pełen temperamentu brokatowy odcień nadający idealne wykończenie wieczornego stroju i makijażu. Lm i Golden Rose uwielbiam najbardziej, a z resztą uwielbiam srebro
w każdej postaci również i na dłoniach.
Nie wyobrażam sobie zbioru lakierów bez tek dwójki. Lm pięknie błyszczy srebrnym odcieniem,
a Golden Rose idealnie komponuje się z każdym odcieniem.
PODKŁADY
Pharmaceris, Maybelline New York Lirene
Każdy z nich idealnie pasuje do mojego odcienia skóry.
Dziewczyny na You Tube doradzają by łączyć dwa odcienie podkładów,
to korzystając z ich rady zaczęłam tak robić.
I wiecie co efekt jest jeszcze lepszy niż po użyciu jednego podkładu.
Używam tych produktów na przemian, idealnie pokrywają wszystkie niedoskonałości mojej urody,
nadając jej aksamitnego wyglądu.
POMADKI
Dr. Hauschka, Hean, Up Wibo
Mówią, że kobieta zmienną jest możliwe że ja też, ale jakoś nie mogę używac innych kolorów pomadek niż te.
Możliwe, że te kolory najbardziej pasują do mojej urody.
Noszę je w kosmetyczce, i każdego dnia je używam.
trochę ich tu się zebrało :))
OdpowiedzUsuńKilka z tych produktów jest również moimi ulubiencami :)
OdpowiedzUsuńuwilebiam affinitone mineral :)
OdpowiedzUsuńCarmex moisture plus lubię i ja, kończę już 2 sztyft ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie używałam pudru z maybelline i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńz kolei podkład pharmaceris chcę kupić w przyszłym tygodniu :)
Skąd trzecia szmineczka?
OdpowiedzUsuńmam wszystkie te podkłady:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten fluid matujący z Pharmaceris, ale jak mi się skończy to wypróbuje ten kryjący :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię kilka z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńWidzę sporo i moich faworytów ^^
OdpowiedzUsuńCzerwony lakier z Wibo jest cudny !!
Pozdrawiam :)
Całkiem sporo tych ulubieńców :) Niektórych z nich znam i również lubię :)
OdpowiedzUsuńTego pudru Maybelline akurat nie lubię bo bardzo słabo matuje i sumie to jest niewart swojej ceny.
OdpowiedzUsuńWow w życiu bym nie pomyślała! Ma prześliczne opakowanie! :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne produkty, kilka z nich mam i też są moimi ulubieńcami :)
OdpowiedzUsuńw końcu kolorówka a ni jakieś balsamy ;P świetne odcienie pigmentów! i czerwony lakier też musi być <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam carmex, zawsze mi pomaga :)
OdpowiedzUsuńinteresujące ;)
OdpowiedzUsuńPiękne lakiery!
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że carmex jest ok, muszę kupić!:)
Dzięki za odwiedziny!
Zapraszam po raz kolejny!:)
Nowy wpis, całkiem INNY, NIE o Ewie Farnej tym razem!:)
fighting-for-a-dream.blogspot.com
:)
WOW ten pyłek z pkt. 1 jest genialny - też czegos takiego wlaśnie potrzebuje /poszukuje !!!
OdpowiedzUsuńChyba zaraz lecę po niego do Rossmana - bo to tam jest My secret - dobrze mówię ????
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :-)
OdpowiedzUsuńu mnie też ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuńfajne te pyłki z my secret.... może kupię z 2-3 kolorki, własnie są w promocji
:)
Kiedyś używałam takich brokatowych cieni na potegę, teraz nie bardzo mam okazję, ale to faktycznie daje wieczorowemu makijażowi kopa.
OdpowiedzUsuńsuper te pyłki wygladaja
OdpowiedzUsuńja jestem zakochana w Carmexie :-)
OdpowiedzUsuńten srebrny pyłek mnie zauroczył
OdpowiedzUsuńnie powiem ze nie .. ale powiem ze tak .. mamy taki sam gust a raczej podobny i nasze cialo takze lubi chyba te same kosmetyki;) hehe ffajnie tutaj
OdpowiedzUsuńsame cudeńka!:)zazdroszczę!zwłaszcza szminek:)
OdpowiedzUsuńPodkład z Lirene też bardzo lubię! A eyeliner z Eveline muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńZnam, lubię i używam od kilku dobrych miesięcy pudry z Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
Cuda widzimy;):)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory lakierów !
OdpowiedzUsuńoj nie które też polubiłam ;-)))
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńuwielbiam recenzje kosmetyków! :) zaciekawiły mnie te cienie :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za komentarz i oczywiście obserwuję! :)
pozdrówki :)
Koniecznie muszę się w końcu skusić na ten City Matt - dużo dobrego o nim ostatnio czytam :)
OdpowiedzUsuńlakiery mega:) też bardzo lubię carmex:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tusz z Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńJa się czaję na ten podkład z Pharmaceris ale jakoś nie mogę się zebrać by go kupić;/
OdpowiedzUsuńheh ja już Cię obserwuję od dawna, a jeżeli Tobie podoba się mój blog to zapraszam, będzie mi bardzo miło ;)
OdpowiedzUsuń