poniedziałek, 11 lutego 2013

Silor + B...otrzymany do testowania...kończąca się data ważności...

   Kochane otrzymałam do testów krem na dzień z krzemem organicznym 
i borem produkcji SILOR + B.

Zgłosiłam się do testów, tylko co mnie zszokowało po otwarciu koperty. Termin użycia kremu mija 30 lutego 2013, a przecież wiemy że luty ma 28 dni. Nie czepiałabym się tego niedopatrzenia, gdyby nie fakt że data ważności tego kremu się po prostu kończy. 
Jest ważna tylko do końca lutego.

Jestem tym faktem zdziwiona dlaczego producent wysyła nam blogerkom produkt z kończącą się datą ważności ?

Czyżby nie chcąc zmarnować wyprodukowanego produkty stwierdził, że dodatkowo takim produktem zrobi  firmie darmową reklamę zamiast go wyrzucić do kosza?

Zobaczcie zdjęcie poniżej...data!!!
 

Od producenta: Krem Silor+B na dzień z krzemem organicznym i borem
Doskonały krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu. Jest dobrze tolerowany przez wszystkie rodzaje skóry, w szczególności zalecany dla skóry wymagającej poprawy kondycji i wyglądu.
Krem Silor+B intensywnie regeneruje i odbudowuje skórę. Stymuluje procesy odnowy. Bardzo dobrze i długotrwale nawilża, równocześnie chroniąc skórę przed utrata wilgoci nie dopuszcza do jej wysuszenia.
Poprawia napięcie, jędrność i elastyczność. Krem zmiękcza skórę i czyni ją delikatną w dotyku. Dzięki zawartości antyutleniaczy działa ochronnie i zwalcza wolne rodniki. Spowalnia procesy starzenia i działa przeciwzmarszczkowo.
Jest bardzo łagodny dla skóry i działa kojąco.
Doskonale pielęgnuje.
Może być stosowany pod makijaż.

43 komentarze:

  1. dziwne... zwłaszcza, że tak jak piszesz luty ma 28 dni...

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę to nie fair w stosunku do osób, które zgłosiły się do współpracy, na wejściu powinno być zaznaczone jak sprawa wygląda i że terminy są krótsze...

    OdpowiedzUsuń
  3. No to niezbyt elegancko firma traktuje blogerki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten sklep, który udostępnił kosmetyki wysłał je do testów dlatego, żeby sprawdzić jak kosmetyki z kończącą się datą ważności (a nie już po dacie) zachowują się na skórze. Przecież termin się jeszcze nie skończył. Ta informacja była gdzieś umieszczona, albo na fb, albo nie wiem.
    Sklep trochę źle się zachował nie wspominając o dacie przydatności, ale z drugiej strony przecież te kosmetyki są jeszcze ważne przez prawie miesiąc...

    OdpowiedzUsuń
  5. brak słów .. to już kolejny blog, na którym czytam o tym kremie z kończącą się datą ważności ..
    producent chciał sobie zrobić chyba tanią reklamę ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo niegrzecznie ze strony producenta, że wysyła produkty, których tak na prawdę użyjesz kilkanaście razy i jest do wyrzucenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. jednej dziewczynie na blogu odpisali ze to tak mialo byc ze wysylac beda kosmetyki ktorym koncza sie terminy bo niby producent chcial znac opinie jak zachowuje sie krem ktoremu konczy sie termin waznosci!!!!!!!!

    podobno zapomnieli o tym poinformowac testerki!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie po pierwszym dniu (dzisiaj) używania tego kremu obsypało na całym czole takim drobnym "maczkiem". Krem dziwnie pachnie, jakby już był po terminie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli szukali królików doświadczalnych, o nie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny ja go raczej nie będę testować. I tak mam problemy zdrowotne więc po co mi na skórze produkt z taką datą. A jak mnie wysypie to co? Producent mi pomoże? Raczej nie!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. wiesz co, zniesmaczona jestem, nie wiadomo czy w ogóle zdążysz w 2 tygodnie go wypróbować a ja bym się bała że już jest zepsuty...

    OdpowiedzUsuń
  12. niestety nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek

    OdpowiedzUsuń
  13. również go otrzymałam i jestem zła... przegięli :/ mnie o niczym nie poinformowali...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też o niczym nie poinformowali, dla mnie to darmowa reklama. lepiej go rozdać blogerkom niż wyrzucić do śmieci.

      Usuń
  14. to dobrze że nie nałożysz tego na buzię ! Producent zrobił sobie antyreklamę ;/ a u mnie w porządku, mam nadzieję że niedługo już skończę sesję ale to kwestia jednego egzaminu (lub dwóch jeśli nawaliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się nakładać go na skórę twarzy. A kto mi pomoże jak coś się stanie ze skórą.

      Usuń
  15. chce żebyście szybko przetestowali :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tą datą to śmiech na sali - 30 luty - brawo panie producencie. Dlaczego rozsyłają starocie? Bo utylizacja jest droższa niz darowizna czy przesyłka biznesowa. Dlatego na allegro można kupić markowe kosmetyki za bezcen, mało który kupujący zwraca uwagę na datę ważności. Ja mam taką propozycję - niech producent rozda kremik po swojej rodzinie - żonie, dzieciom, niech sprawdzą na własnej skórze jak zachowuje sie stary kosmetyk. I niech później leczy wykwity za własne pieniądze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Jak mnie drażnią tacy ludzie! Czy oni myślą, że blogerka kosmetyczna skończyła 8 klas podstawówki?!

      Usuń
  17. Dziwna sprawa z tą datą, skoro luty ma 28 dni...
    Druga rzecz, że w sumie krem ma jeszcze te kilkanaście dni ważności, chociaż o tym powinni napisać a blogerki nie powinny być traktowane jak króliki doświadczalne. Niezłą sobie reklamę zrobili, nie ma co.

    OdpowiedzUsuń
  18. tak jak dziewczyny piszą, dziwna sprawa...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię takich sytuacji, dla mnie to niepoważne i troszkę zniechęca...
    Chyba że ma być nieśmiertelny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam nadzieję, że Ivenex i Prekursorki czytają blogi... i wyciągną wnioski!
    Testerka, to nie królik doświadczalny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Dziękuję za odwiedziny i z przyjemnością obserwuję ;)

      Usuń
  21. chyba zwariowali!!! testować przeterminowany produkt na blogerkach??!! brawo za pomysł... :/

    OdpowiedzUsuń
  22. ja dostałam taką wiadomość :
    eśli otrzymałaś już krem regenerujący Silor+B pewnie zauważyłaś, że jego data ważności kończy się z końcem lutego.
    Celem testów kremu Silor+B jest wypróbowanie go w ostatnim okresie jego przydatności do używania.
    Nie chcieliśmy wprowadzać Cię w błąd i produkt jest oczywiście zdatny do użycia.
    Bardzo przepraszamy za brak tej informacji w mailu informującym o zostaniu testerką lub zapraszającym do testowania produktów.


    Producent kremu chce przedłużyć jego datę ważności do 9 lub nawet 12 miesięcy i dlatego zależało mu na przetestowaniu produktu w ostatniej fazie jego przydatności.
    Wszystko w trosce o osoby, które będą go stosować i z zachowaniem wszelkich norm.
    Producent z góry dziękuje za rzetelne recenzje z testów właśnie w szóstym miesiącu ważności produktu.

    Jak dla mnie wszystko to jest IRYTUJĄCE !!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja bym nie ryzykowała, co innego gdyby to był krem do stóp, albo lakier do paznokci, ale na twarz bym nigdy nie nałożyło kosmetyku z kończącą się datą ważności. Niepoważna firma, wyjaśnienie po fakcie, nie usprawiedliwia.

    OdpowiedzUsuń
  24. otagowałam Cię http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/2013/02/w-lutym-dbam-o-paznokcie.html
    zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. odezwijcie się do producenta, tak samo było z testem konsumenckim Nova Clear, aczkolwiek producent podszedł do sprawy profesjonalnie, przeprosiny i każda blogerka otrzymała jeszcze jeden produkt tym razem już z dobrym terminem:)

    OdpowiedzUsuń
  26. też mam ten krem, już pomijając wtopę z 30 lutym, ja nie wierzę w ich tłumaczenie, że to specjalnie tak mamy testować w ostatnim miesiącu- nic o tym wcześniej nie wspomnieli. Poza tym nie rozumiem jak wydać opinię o kremie po 14 dniach??? Przecież w większości przypadków na efekty trzeba poczekać dłużej. Nie wiem sama co zrobić z tym kremem, już nie wspominając o recenzji- jak my mamy to w ogóle napisać?... To jest niepoważne...

    OdpowiedzUsuń
  27. dzieki za komentarz u mnie ja juz obserwuje teraz zapraszam ciebie do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja juz obserwuje cie od dawna i jestem w twojej liscie obserwatorów...a ciebie jeszcze u mnie nie ma :(

      Usuń
  28. widzę, że blogerki są traktowane jak króliki doświadczalne....to nie fair ;/ Dobrze nie świadczy to o producencie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja tym razem nie zgłosiłam się do testów, ale miałam silver toutch i był rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z tą datą to chyba sklep zawinił...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...