w mojej głowie jak grzyby po deszczu. Mam niezmierne ilości pomysłów do zrealizowania, które ubarwią świąteczne dni.
Cena: 7 – 9 zł
Pojemność: 300 ml
Dostępność: Drogerie kosmetyczne
Zapraszam na stronę internetową i Fb firmy Soraya
Kochane
w jednym zdaniu można powiedzieć, że Soraya poszalała. Pomysł z
różowymi butelkami posiadającymi przepiękną szafę graficzną to strzał
w
dziesiątkę. Kobiece, eleganckie, bardzo młodzieżowe różowe butelki
stojące obok siebie o pojemności 300ml każdego przechodnia przyciągną do
siebie. Wieczka w kolorze czarnym posiadają kształt jak
z bajki o oszlifowanych diamentach, również zachęcają.
Pomijając fakt, że ja swoje buteleczki otrzymałam od Sorayi na spotkaniach blogerskich to już nie raz miałam możliwość ujrzeć ich piękno na półce
z bajki o oszlifowanych diamentach, również zachęcają.
Pomijając fakt, że ja swoje buteleczki otrzymałam od Sorayi na spotkaniach blogerskich to już nie raz miałam możliwość ujrzeć ich piękno na półce
w różnych drogeriach i supermarketach. I powiem, że za każdym razem
z wielka chęcią na nie spoglądam radośnie milcząc.
Konsystencja żeli jest w sam raz nie jest bardzo gęsta i nie jest rzadka.
Konsystencja żeli jest w sam raz nie jest bardzo gęsta i nie jest rzadka.
Jest idealna!
Żel dozując pod strumieniem wody bardzo dobrze się pieni zabarwiając wodę na lekki kolor żelu.
Żel dozując pod strumieniem wody bardzo dobrze się pieni zabarwiając wodę na lekki kolor żelu.
A żele cóż powiedzieć…po prostu przepiekanie pachną. Na mojej wannie dwa żele Soraji znalazły swoje cieplutkie miejsce o przecudownie pachnących zapachach maliny i czekolady.
Zapachy które każda blogerka na pewno bardzo lubi. Zapachy są słodkie i bardzo intensywne. Wystarczy otworzyć wieczko a już zapach sam ulatnia się z butelki przenosząc nas do słodszego świata. Podczas gorącej kąpieli zapach staje się jeszcze w większym stopniu wyczuwalny. Niestety po wyjściu z wanny zapach ze skóry niestety znika. Po prostu przestaje być wyczuwalny, a skóra przestaje nim pachnąć. Wielka szkoda, prawda?
Zapachy które każda blogerka na pewno bardzo lubi. Zapachy są słodkie i bardzo intensywne. Wystarczy otworzyć wieczko a już zapach sam ulatnia się z butelki przenosząc nas do słodszego świata. Podczas gorącej kąpieli zapach staje się jeszcze w większym stopniu wyczuwalny. Niestety po wyjściu z wanny zapach ze skóry niestety znika. Po prostu przestaje być wyczuwalny, a skóra przestaje nim pachnąć. Wielka szkoda, prawda?
Wówczas na pomoc przychodzą nam balsamy do ciała o tych samych zapachach. Na mojej półce znajduje się zaledwie dwa zapachy cytrynowy i malinowy. I nie ukrywam faktu, że malinowy zdecydowanie podbił moje serce. Uwielbiam jak moja skóra intensywnie pachnie słodką maliną.
Zapach cytryny niestety nie jest dla mnie.
Zdecydowanie wolę słodkie zapachy,
więc mój cytrynowy balsam przekażę na rozdaniu dla jednej z Was.
Balsam malinowy odżywia, nawilża oraz regeneruje tak obiecuje producent. Proteiny mleka wspomagają nawilżenie poprawiając jej wygląd i kondycję. Słodkie maliny, które wykazują działanie przeciwrodnikowe chroniąc skórę przed procesami starzenia się. Olej z pestek czarnych porzeczek intensywnie odżywia oraz zawiera kwas omega – 3 do omega – 6. Zapewniając skórze gładkość i miękkości w dotyku. Balsam wchłania się bardzo szybko i zaledwie w chwilę się wchłania.
Balsam malinowy odżywia, nawilża oraz regeneruje tak obiecuje producent. Proteiny mleka wspomagają nawilżenie poprawiając jej wygląd i kondycję. Słodkie maliny, które wykazują działanie przeciwrodnikowe chroniąc skórę przed procesami starzenia się. Olej z pestek czarnych porzeczek intensywnie odżywia oraz zawiera kwas omega – 3 do omega – 6. Zapewniając skórze gładkość i miękkości w dotyku. Balsam wchłania się bardzo szybko i zaledwie w chwilę się wchłania.
A ten fakt uwielbia każda z nas.
Czy odżywia i regeneruje ? Tak
Czy nawilża? Raczej nie
Czy odżywia i regeneruje ? Tak
Czy nawilża? Raczej nie
Najbardziej kusi mnie ten czekoladowy żel i chyba się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńzapachy musza być boskie
OdpowiedzUsuńmiałam tylko żelek malinkowy - cudo :)
OdpowiedzUsuńfakt szata graficzna przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ich, ale faktycznie opakowania przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńMiałam czekoladowy żel i bardzo go lubiłam:)
OdpowiedzUsuńJa jestem oczarowana czekoladowym żelem pod prysznic. Dla mnie bajka. Nie dość, że myje to jeszcze pięknie pachnie. Zupełnie jak budyń.
OdpowiedzUsuńKusi mmnie Milkberry :))
OdpowiedzUsuńwww.kruchaszarlotka.blogspot.com
uwielbiamy produkty marki Soraya z tej serii;):) i nie tylko z resztą..;):)
OdpowiedzUsuńżele pod prysznic z tej serii są bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńzapachy mają przepiękne!
OdpowiedzUsuńte zapachy sa niesamowite aż ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te opakowania!
OdpowiedzUsuńNo szkoda,że balsamy mają parafinę na drugim miejscu w składzie
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się, że uwielbiam tę serię kosmetyków Sorai :) Zapachy mają tak genialne, że nie sposób się im oprzeć :)
OdpowiedzUsuńkuszące te żele :)
OdpowiedzUsuń