Kochane wiązałam z tym balsamem wielki nadzieje, chciałam by sprawił
cuda liczyłam na niego w sprawie suchej i zrogowaciałej skóry na
łokciach, kolanach i stopach.
I wiecie co stało się, balsam mi po prostu
pomógł.
Kochane dla zainteresowanych podaję link do strony Natko:


Od producenta: Balsam na suchą, zrogowaciałą skórę. Skutecznie nawilża i zmiękcza skórę suchą, objętą rogowaceniem. Zawarta w balsamie gliceryna tworzy na skórze ochronną warstwę, a alantoina działa regenerująco, zmiękcza, powoduje elastyczność i miękkość skóry.
Regularne stosowanie balsamu na okolice łokci, kolan, skórę dłoni i stóp przywróci im gładkości i miękkość.
Balsam zawiera również pantenol, który intensywnie nawilża skórę, wygładza i łagodzi podrażnienia.
Tylko do stosowania zewnętrznego!
Producent: Iris Cosmetic, Germany
Zmiękcza zrogowaciały naskórek, wygładza, regeneruje suchą, zniszczoną skórę dłoni, stóp, łokci i kolan.
Moja opinia: Tak jak napisałam powyżej liczyłam na ten balsam w spawach suchej skóry
i wiecie co nie zawiodłam się. Stał się moim ukojeniem na kolana, łokcie i stopy. Po kąpieli na wysuszoną skórę nakładałam większą ilość balsamu na najbardziej szorstkie miejsca.
W szczególności na stopy nakładałam znacznie więcej balsamu niż proponuje producent, dodatkowo by wzmocnić nawilżający efekt nakładałam na noc bawełniane skarpetki.
I powiem Wam, że efekty są świetne. Skóra stała się nawilżona, miękka, odświeżona.
Do kuracji nawilżenia suchych miejsc nie potrzeba dużej ilości balsamu. Moim zdaniem nakładałam go za dużo, ale gdy za każdym razem widziałam efekt końcowy, miałam ochotę na ciąg dalszy nawilżającej kuracji. Również skóra kolan i łokci stała się znacznie bardziej nawilżona i miękka. Pominę fakt, że zawiera Paraffinum Liquidum szkodliwy związek chemiczny, którego staram się wystrzegać. Mimo tego wolę balsam z tym składnikiem aplikować na skórę niż używać pomadek z tym składnikiem.
Balsam znajduje się w przepięknie graficznie wykonanym plastikowym słoiczku z białą również plastikową nakrętką. Dodatkowo balsam zabezpieczony jest aluminiową folią, co jest dla mnie wielkim plusem jeśli chodzi o zabezpieczenie przed powietrzem oraz paluszkami innych osóbek.
Słoiczek zawiera 250 ml. więc sporo. Wydajność jego jest mega wielka.
Używałam go od dnia otrzymania go na spotkaniu blogerek w Puławach a wciąż użycie jest znikome. Tym bardziej się cieszę, że miałam możliwość sama wybrać sobie produkt z całego asortymentu firmy. Wybrałam ten balsam bo jest on moim pierwszym balsamem, który poradził sobie z suchą skórą i sprawił, że zapomniałam o tej nieciekawej dolegliwości.
Cena: 14 zł.
Pojemność: 250 ml.
Dostępność: Sklep.natko.pl
U mnie również balsam sprawdził się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńjest ogromny!!
OdpowiedzUsuńsuper, że się sprawdził :) niestety nie miałam go
OdpowiedzUsuńWidzę go pierwszy raz, ale jako miłosniczka balsamów chetnie bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńZa tą cenę to się opłaca :")
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z suchymi łokciami itd, ale mojemu TŻ by się przydało ;-)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńświetnie, że się sprawdził:) a widzę go po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńczytam dobre opinie, ale koniec z parafiną :)
OdpowiedzUsuńParafina ludzie NIE JEST ZŁA !!!!!!! eh
OdpowiedzUsuńJa lubię parafine na twarz mim oze mam cerę tradzikową to jako tako pozwala mi ryjek trzymać w calkiem dobrej " jakosci "
Parafinę na twarz - jestem w szoku!
UsuńKilka ciekawostek na temat parafiny: Zatykają pory, absorbują kurz i bakterie. Hamują wymianę gazową i metaboliczną w skórze. Uniemożliwiają swobodne wypływanie łoju na powierzchnię skóry. Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjające rozwojowi bakterii beztlenowych wywołujących trądzik. Inicjują tworzenie zaskórników, utrudnia regenerację skóry. Przyśpieszają procesy starzenia. Powodują kumulację toksycznych metabolitów w skórze. Są powszechnie stosowane przy produkcji kosmetyków, bowiem są tanie i łatwo dostępne. Parafiny rozpuszczają większość składników kosmetycznych, stanowią też typowy wypełniacz zwiększający objętość kosmetyku w opakowaniu. Nawet najcudowniejsze składniki rozpuszczone w parafinach nie przenikają do skóry pozostając na jej powierzchni. http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm
Usuńo to coś na moje piety
OdpowiedzUsuńPodkradałam go siostrze i wiem, że jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńprzyda się na zimę :)
OdpowiedzUsuńA ja po kąpieli oprócz balsamy na kolana i łokcie nakładam dodatkowo grubą porcję kremu Nivea.
OdpowiedzUsuńJa także mam suchą skóre (wyłączając twarz niestety), więc może by mi sie przydał! :)
OdpowiedzUsuńOooo z chęcią bym go przetestowała na skórę nóg i stóp ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że się u ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszymy o tym produkcie. Obecnie stosujemy masło Mythos.
OdpowiedzUsuń