Zapraszam Was na moich ulubieńców miesiąca lipca. Długo się do tego postu zbierałam i jak widzicie w krótkim skrócie po kilka zdań zdążyłam przed północą Wam o nich opowiedzieć.
Zapraszam!!!
Oto oni!!!
1. Butterflay MIRRER METALIC. Przepiękny srebrny lakier. Od pierwszej chwili wpadł mi w oko. Zaledwie jedna warstwa wystarczy by prawie idealnie pokryć płytke paznokcia. Zamierzam utworzyć kolekcję tych lakierów, ich kolory są przeurocze. Niebawem recenzja.
2. Dr. Hauschka Lipstick 14 Choć kosztuje 63zł. to zapewniam Was, że każda dziewczyna była by z niej zadowolona. Ja jestem zakochane w jej właściwościach. Utrzymuje się na prawdę długi. Kolorek jest wręcz niesamowity.
3. Elf Sypkie cienie do powiek, Golden Goddess oraz Magical Maroon są od dawna moimi ulubieńcami w szczególności ten pierwszy czyli złoty. Bardzo często go używam, nawet w pracy koleżankom bardzo się spodobał. Nawet jednej przyjaciółce odsypałam część tego pyłku, tak bardzo chciała go mieć.
Idealny perłowy kolor długo utrzymujący się na powiekach z dodatkiem bazy pod cienie. Niebawem opinia.
4. Perfumy które dostałam w ramach wymianki z siostrą. Jej się znudziły a mi strasznie się spodobały. Są trwałe i maja przepiękny zapach.Niebawem recenzja.
5 .Krem do depilacji VEET. Mój ulubieniec przez długie miesiące. Uwielbiałam go jest bardzo szybki w działaniu i bardzo skuteczny. Nigdy mnie nie podrażnił, a po aplikacji nie wystąpiły zaczerwienienia.
6. Lirene Maseczka intensywnie nawilżająca AQUA Używam jej od dawna
i stwierdzam że nie wyobrażam sobie szafki w której by jej nie było. Zapraszam na recenzję.
7. White Glo Pasta do zębów. Super pasta napiszę o niej niebawem opinię bardzo pozytywną ponieważ jest tego warta.
8 .Dr. Irena Eris Polinezyjski peeling do ciała. Zapraszam na recenzje tego cudeńka. Uwielbiam jego granulki i obłędny szalony zapach.
9. Safira Maseczka regeneracyjna z glinka zieloną. Ciekawy jest fakt, że taka glinka znajduje się w w plastikowej butelce z dozownikiem. bardzo wygodna
w dawkowaniu i bardzo skuteczna w działaniu. Zapraszam na recenzję.
jestem ciekawa glinki :) napisz coś napisz :)
OdpowiedzUsuń` Ta glinka mnie bardzo zaintereoswała ;)
OdpowiedzUsuńja również zaciekawiłam się glinką :>
OdpowiedzUsuńMoja mama miała kiedyś te perfumy, przepięknie pachniały :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego lakieru do paznokci :)
OdpowiedzUsuńU mnie krem Veet się w ogóle nie sprawdził, niestety. Wywołał spore podrażnienia. Jeżeli krem i ta forma depilacji to tylko Eveline lub Joanna.
OdpowiedzUsuńfajne te ulubiecy ja jakoś próbowałm kremy do depilacji ale nie lubie czekać i dalej jedno mam
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tej pasty:) Gdzie ją można dostać?
OdpowiedzUsuńTen krem do depilacji mnie ciekawi:)
http://coconutlimee.blogspot.com
Zainteresowałaś mnie tą maseczka. Glinka w tubce- czy jest w miarę wydajna? I ile kosztowała?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o żadnym z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Musze sie chyba zaopatrzyć w Veet :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te perfumy śliczne są, chyba muszę je kupić :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tych perfumek wcześniej, ale chyba muszę pójść do jakiejś drogerii i je powąchać ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam o glince. :)
OdpowiedzUsuń*Zapraszam na rozdanie!!
nic z tego nie wpadło mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńBardzo długo używałam tych perfum z tej serii - Air i Ice. Fire wydawały mi się zbyt mocne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńpozycje nr 8 też lubię , ale zainteresowała mnie ta glinka. Nie lubie takich w saszetkach.. Zapraszam w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńDr. Hauschka bardzo mnie intryguje... chciałabym coś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta maseczka z Lirene :)
OdpowiedzUsuń