Kochane dziś całkiem nie kosmetycznie, a wręcz spontanicznie. Wczoraj przyjechał moja koleżanka z Warszawy. Długo się nie widziałyśmy i dopiero dziś na dwie godzinki miałyśmy możliwość się spotkać. Właśnie wróciłam do domu po spotkaniu z Eweliną. Byłyśmy w barze na małym piwku. Pośmiałyśmy, powspominałyśmy i stwierdziłyśmy, że musimy się częściej spotykać. Tylko jak to zrobić...skoro Warszawa jest niby tak daleko...Haha...Znamy się od czasów liceum, i przez tyle lat byłyśmy sobie bardzo bliskie...jak papużki nierozłączki zawsze razem. Teraz jak Ewelina mieszka w stolicy nasze kontakty się znacznie zmniejszyły. Przez telefon to nie żadna rozmowa. Nie ma jak prosto w oczy poplotkować. Widzimy się zaledwie cztery razy w ciągu roku, każda z nas ma już swoje życie, nasze drogi znalazły inne ścieżki.
Ubolewam nad tym faktem, ale cóż takie jest życie....
By we wpisie nie pojawił się sam tekst, dodałam specjalnie dla Was kwiatuszka. Zrobiłam te zdjęcie kilka lat temu i stwierdziłam, że znajdzie się ono w mojej fotograficznej galerii na ścianie w salonie.
Jak Wam się podoba?
Też mam najlepszą przyjaciółkę, kumplujemy się od przedszkola :) niestety ona mieszka we Włoszech teraz :( ale najważniejsze jest utrzymanie kontaktu ze sobą i to, żeby obie strony coś od siebie dawały :) Wtedy się uda i przetrwacie największą rozłąkę :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie śliczne :)
Takie znajomości są bezcenne :) Nie widziałaś Kogoś latami, spotykasz Go, siadacie i... gadacie tak, jakbyście się widzieli wczoraj :)
OdpowiedzUsuńpozdr.
shoppanna
skad ja znam taka rozlake z bliska przyjaciolka :(
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcie;)
OdpowiedzUsuńJa mam to samo. Albo pracuję ja, albo kumpela, albo jest dzień wolny i chce się go spędzić z ukochanym albo z rodziną... ehh, do dupy;(
tez brakuje mi dawnych lat i to bardzo...z przyjaciółmi tworzyliśmy świetna nierozłączną paczkę, praktycznie wszystko robiliśmy razem a teraz każdy na swoje życie i nie ma nawet kiedy się spotkać :(
OdpowiedzUsuńNiestety znam to. Brakuje mi moich 2 bliskich koleżanek, które porozjeżdżały się po Polsce. Każda z nas ma pracę, rodzinę, swoje obowiązki i nasze spotkania są coraz rzadsze :( Niby mamy stały kontakt na fb, ale to przecież nie to samo :(
OdpowiedzUsuńteż znam to uczucie :( jedna z moich bliskich koleżanek również mieszka obecnie w Warszawie
OdpowiedzUsuńznam to uczucie ;-) ...
OdpowiedzUsuńzdjęcie bardzo profesjonalne!
Też mi brakuje spotkań z kilkoma osobami no , ale cóż :(
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie ;)
Ja z moją przyjaciółką znam się już od 1 klasy podstawówki teraz mamy swoje życia,ale i tak znajdujemy czas dla siebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie, bardzo dekoracyjne :). Ja żałuję, że z kilkoma osobami zerwał mi się kontakt po liceum, ale zawsze jednak zostają te najważniejsze, na spotkanie z którymi zawsze znajdzie się czas :)
OdpowiedzUsuńLubię też tak się spotkać i powspominać ten młodzieńcze lata :)
OdpowiedzUsuńNiestety, różnie się wszystko układa i nigdy nie wiadomo jak się potoczy. Trzeba cieszyć się z tego co jest :)
OdpowiedzUsuńna ścianie takie zdjęcie na pewno będzie się świetnie prezentowac
OdpowiedzUsuńa z koleżankami często tak bywa, ba nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że tak po prostu jest, ważne żeby wciąż utrzymywac kontakt
Znam to uczucie...lata mijają, sytuacje życiowe się zmieniają...czasem by się chciało zawrócić czas. Ale pewnie za 10 lat będę tak myślała o tym co jest teraz...
OdpowiedzUsuńAch, niestety, takie jest życie... Właśnie dlatego czasem warto pierwszemu się odezwać, by odnowić kontakt;)
OdpowiedzUsuńRóżowy kolor jest okej:) Dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie zdjęcie na ścianie w ramie, piękne! Obserwuję:))
OdpowiedzUsuńech no taka kolej losu niestety :( ja niestety potraciłam większość kontaktów z czasów LO, wyjechałam na drugi koniec Polski, czasem szkoda mi tych znajomości.
OdpowiedzUsuńśliczne zdęcie, chciałabym umiec tak ladnie robic zdjecia ^^
OdpowiedzUsuńzawsze milo jest spotkać się z kimś, kto nas dobrze rozumie
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie:*
a mnie dzieli z najlepsza przyjaciolka ponad 100 km i tez malo sie widzimy ale za to kontakt przez neta non stop :)
OdpowiedzUsuńznam to niestety, a takie spotkania raz na kilka miesięcy to już nie to samo:(
OdpowiedzUsuńFriends are friends forever even when far apart ;)
OdpowiedzUsuńYou have a great blog! I'd love if you checked out my blog, and if you like it, can we follow each other? I promise I’ll follow you back <3
x♥x♥
"Saúde & Beleza - Health & Beauty"
Każdy chyba przechodzi w życiu podobną sytuację- ze względu na brak czasu, zmianę zainteresowań nawet najmocniejsze przyjaźnie mogą się rozpaść. Bo o czym rozmawiać, kiedy nie ma się już wspólnych tematów? Ja nauczyłam się już, że w takich sytuacjach nie warto udawać, że wszystko jest jak dawniej- można starać się znaleźć nowych znajomych, a w pamięci zachować wszystkie pozytywne wspomnienia związane z przeszłością :)
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń trzeba pielęgnować, inaczej może się rozpaść "z braku czasu, itp". Trzymam kciuki z Was! :)
OdpowiedzUsuń