Kochane dziewczyny lubicie wcierki do włosów i skóry głowy? Jak tak to zapraszam na recenzję płynu do pielęgnacji włosów. Płyn ma za zadanie odżywić i wzmocnić włosy. Dodatkowo ma zapobiec ich wypadaniu.
Czy tak się stało w moim przypadku?
Zapraszam poniżej!
Zapraszam na stronę główną tej firmy.

Płyn zawiera naturalne ekstrakty ziołowe z korzenia łopianu i aloesu,
prowitaminę B5 (D - Pantenol), witaminy: A, E, F, H, B1, PP oraz
kompozycję naturalnych olejków eterycznych. Polecany jest do wszystkich
rodzajów włosów zwłaszcza delikatnych i cienkich. Dzięki zawartości
substancji czynnych, witamin i wyciągów roślinnych działa wzmacniająco i
odżywczo na cebulki włosowe. Systematycznie stosowany poprawia ogólny
stan włosów, przywracając im naturalny wygląd i połysk.

Sposób użycia: Stosować 3-4 razy w tygodniu wcierając preparat w skórę głowy i włosy.
Przed użyciem wstrząsnąć.
Preparaty te wzmacniają i odżywiają włosy. Dzięki działaniu obecnych w preparatach naturalnych składników, cebulki włosów są wzmocnione i odżywione. Stosując preparaty Aloevit włosy stają się mocne, lśniące i łatwo się rozczesują. Regularne stosowanie preparatów zapobiega wypadaniu włosów. Pozwala również pozbyć się łupieżu, łojotoku.
Preparaty te wzmacniają i odżywiają włosy. Dzięki działaniu obecnych w preparatach naturalnych składników, cebulki włosów są wzmocnione i odżywione. Stosując preparaty Aloevit włosy stają się mocne, lśniące i łatwo się rozczesują. Regularne stosowanie preparatów zapobiega wypadaniu włosów. Pozwala również pozbyć się łupieżu, łojotoku.
Skład: Aqua, Ethanol(96%), Peg-35, castor oil, Polysorbate 20,
Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Inositol, Calcium Pantothenate, Linoleic
Acid, Biotin.
Buteleczka szklana, z dość grubego szkła zaopatrzona w dozownik który jedynie jest nam pomocny przy dozowaniu płynu na dłoń. Zdecydowanie lepiej by się sprawdzał dzióbek, którym mogłabym bezpośrednio aplikować go na skórę głowy.
Swoim kształtem i szatą graficzną przypomina mi Amol. Moja babcia często go używała i bardzo sobie chwaliła. Zawierał sporą ilość składników ziołowych i witamin.
Ja jako młodsze pokolenie, zdecydowanie stawiam na wcierki do włosów. Kilka tygodni rozpieszczałam swoje włosy i skórę głowy płynem odżywczo-wzmacniającym. Z początku sceptycznie do niego podchodziłam ponieważ zawiera dużą ilość alkoholu, którego się bałam. Uważałam, że jak zacznę go stosować to wysuszy mi włosy jak i skórę i co wtedy?
Za każdym razem starałam się nie nakładać dużej ilości produktu, zaledwie umiarkowaną ilość. Na szczęście włosom nic nie dolegało, za sprawą jego użycia, choć nie zauważyłam by przestały wypadać. Nie stały się mega błyszczące i zdrowsze. Cebulkom na pewno płyn pomógł. Dobroczynne składniki naturalne ekstrakty ziołowe z korzenia łopianu i aloesu,
prowitaminę B5 (D - Pantenol), witaminy: A, E, F, H, B1, PP oraz
kompozycję naturalnych olejków eterycznych na pewno je wzmocniły, lecz na efekty podejrzewam, że będę musiała poczekać. Z łojotokiem nie mam problemów z łupieżem również nie.
Buteleczka 100ml za 8zł szybko sięgnęła dna.
Kuracja dobiegła końca. Na efekty będę czekać, choć podejrzewam że jedna buteleczka płynu nie zdziała cudów. Litr płynu kosztuje 80 zł, więc koszt spory.
Jedne z nas powiedzą, że na zdrowiu się nie powinno oszczędzać, a kolejna część stwierdzi,
że litr płynu również będzie stanowić za małą ilość by nasze włosy faktycznie nabrały chęci do życia.
Nie umiałabym całego litra zużyć :P chociaż 2 - 3 buteleczki można kupić ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonuje się do tego typu wcierek, może wypróbuję i tę :)
OdpowiedzUsuńCena mnie jakoś odpycha :(
OdpowiedzUsuńojoj ale cena
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda, że jednak tak się ceni. Ale za jakość trzeba placic. :)
OdpowiedzUsuńHmmm nigdy nie próbowałam wcierek... ale ta kusi:)
OdpowiedzUsuńJa często coś wcieram. Lubię tego typu produkty, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten produkt, nie miałam jeszcze odczynienia z taką forma kuracji do włosów. Przyznam że cena nie zachęca do zakupu ale kosmetyk kusi :)
OdpowiedzUsuńWe wcierkach alkohol nie jest jeszcze taki zly, bo dzięki niemu usprawnia sie efekt transportu tego co dobre do środka przez skórę : )
OdpowiedzUsuńW ogóle nie znam ;-)
OdpowiedzUsuńJa za wcierkami nie przepadam, zwłaszczqa za ich aplikacją.
OdpowiedzUsuńszkoda,ze cena jest taka wysoka
OdpowiedzUsuńJa używam mgiełki z RADICALA i bardzo ją sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńPóki co tylko używałam Jantara ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten płyn, ale niestety jakichś większych efektów jego stosowania nie zauważyłam :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena taka wysoka
OdpowiedzUsuń