wtorek, 22 maja 2012

Naszyjnik...pamiątka z pobytu ze Włoszech...

Moje drogie! 
   Dziś mam melancholijny nastrój, i z tego to również powodu wzięło mnie troszkę na wspomnienia. Jak Wam kiedyś pisałam dwa lata spędziłam we Włoszech, teraz z biegiem czasu choć minęło już prawie cztery lata a ja wciąż nie mogę przyzwyczaić się do wszystkiego co się wiąże z Polską. Nie zrozumcie mnie źle, jestem bardzo szczęśliwa, moje życie układa się praktycznie bez większych problemów, ale i tak czegoś mi brakuje...tylko pytanie brzmi czego???
   Jedynie pamiątki tak jak ten naszyjnik przypominają mi o tym dobrych, ciepłych dniach spędzonych na sycylijskich plażach...

30 komentarzy:

  1. przepiękny ten naszyjnik

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy ma czasem gorsze dni, melancholijny nastrój i chęć na wspomnienia... Fajnie, że masz coś, co przywołuje Ci te lepsze chwile :). Bardzo ładny ten naszyjnik ;). Pozdrawiam i uszy do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też mam gorsze dni;(
    taka piękna pogoda a ja siedze i uczę się prezentacji maturalnej z polskiego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze tak jest, że czegoś nam brakuje..Czasem trudno określić nawet o co chodzi. Moje dni też nie należą do najprzyjemniejszych. Głowa do góry.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny naszyjnik- fajna pamiątka!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdemu chyba czegoś ostatnio brakuje ; )
    Włochy <3 Piękna pamiątka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny naszyjnik! Rozumiem Cię doskonale... ja wróciłam do Polski po 10 latach w UK i żałuję każdego dnia;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie piękności :) Dziękuję za odwiedzenie,zapraszam częściej na mój blog. Ja tu miałam wpaść na chwilkę a wydaje mi się,iż dzisiejsze spanie trzeba będzie odłożyć,takie perełki postowe tu widzę,wiele ciekawi pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja juz to 'cos' zagosci w Twoim zyciu, bedziesz wiedziala, co to bylo i czgeo brakowalo :)

    naszyjnik bardzo ladny =)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny naszyjnik :)
    Ja na przełomie lipca/sierpnia jadę do Włoch ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ojj tez mam tak czasami , brakuje mi USA ,jednak zycie w Polsce nie jest takie same jak za granicą :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy czegoś poszukuje- może jeszcze w Polsce uda Ci się odnaleźć to "coś"?... ;)

    A naszyjnik rzeczywiście jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  13. każdy zostawia cząstkę siebie gdzieś i gdy zmienia miejsca ona zostaje. może to za nią tęsknisz?:)

    ps. naszyjnik genialny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładny, dobry gust;)

    OdpowiedzUsuń
  15. moze przeprowadzisz sie kiedys razem z chlopakiem/mężem do Włoszech a melancholia minie? jesli 2 lata spedzilas tam to mozesz za tym miejscem troche tesknic :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi nawet po tygodniu nad morzem ciężko wrócić do rzeczywistości, a co dopiero po dwóch latach, kiedy przebywało się w tak cudownym miejscu!
    Naszyjnik idealny, przepiękny:)

    i oczywiście, że obserwujemy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny naszyjnik, obserwuję :)

    Ja mam tak zawsze, że jak jestem gdzieś,
    nawet tylko kilka dni,
    to po powrocie wydaje mi się wszystko dziwne...

    * Zdjęcia nadal nie chcą się dodać : (

    OdpowiedzUsuń
  18. jasne , że obserwujemy :)
    ja juz obserwuję teraz twoja kolej : D
    świetny blog: ) + naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A może trzeba wrócić do miejsca w którym się Tobie dobrze żyło? Ja 1,5 roku mieszkałam w Zakopanem ale wróciłam do rodzinnego Wrocławia. I też czegoś mi brakuje. Kto wie może właśnie tam się osiedlę...

    OdpowiedzUsuń
  20. cudowny naszyjnik!!!

    dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...