Witam dziewczyny jak Wam mija dzisiejszy dzień, pewnie większość z Was się cieszy, że dziś już piątek i na reszcie mamy weekend. Ja też z tego powodu się bardzo cieszę, planujemy z chłopakiem wypad za miasto. Tylko czy nam pogoda dopisze, oto jest pytanie?
Dziś po domowych porządkach postanowiłam pomalować paznokcie. Pomalowałam je lakierem:
SALLY HANSEN
MAXIMUM GROWTH
Otrzymałam go dzięki współpracy z drogerią NOCANKĄ i dzięki uprzejmości pana Janusza miałam go okazję testować.
Więc kochane pomalowałam tym lakierem paznokcie już trzeci raz. Za każdym razem nakładam trzy lub cztery warstwy ponieważ lakier jest bardzo przezroczysty i jedna warstwa to stanowczo za mało by uzyskać pożądany odcień lakieru. Z powodu bardzo lejącą konsystencji lakieru cztery warstwy to raczej za mało by zakryć płytkę paznokcia.
Odcień beżu wpadającego w pomarańcz z dodatkiem złotych drobinek bardzo ciekawie prezentuję się w promieniach słońca. Bardzo oryginalnie się błyszczą. Ślicznie to wygląda. Na szczęście lakier nadrabia trwałością, trzy dni dla niego to nie problem. Wysycha również szybko, a to jest dla mnie najważniejszą cechą podczas wyboru lakieru do paznokci. Jednak po nałożeniu czterech warstw trzeba uważać na mechaniczne uszkodzenia.Jedynie aplikacja jest raczej trudna, przynajmniej mi sprawiła problemy ponieważ pędzelek jest raczej za długi. Choć lakier jest bardzo rzadki to i tak aplikowanie tym pędzelkiem staje się trudne.
Jeśli moja recęzja jest nie wystarczalna, zapraszam na stronę internetową drogerii Nacanka
próbuj go na innych lakierach, czasami daje fajne efekty;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, jednak jeśli pędzelek jest średnio dobry, to moze byc ciezko ;p Buziaki, zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt mi się podoba kolor - wolę kryjące lakiery :D
OdpowiedzUsuńKolor jest bardzo fajny, ale gdyby pod spodem był jakiś ciemny lakier to już extra :)
OdpowiedzUsuńnie mój ;)
OdpowiedzUsuńmam jeden z tej serii i też jest bardzo słabo kryjący i do tego po jednym dniu paznokcie wyglądają koszmarnie! strasznie szybko odpryskuje. myślałam, że lakiery SH są dużo lepsze.
OdpowiedzUsuńnie koniecznie podobają mi się perłowe lakiery
OdpowiedzUsuńprzyjemny kolorek :))
OdpowiedzUsuńładny kolor, szkoda, że tak słabo kryjący:(
OdpowiedzUsuńładny ładny ! ; )
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :D : http://nieecodzienna.blogspot.com/
średnio lubie takie kolory :)
OdpowiedzUsuńŁadny lakier;3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie;*
http://mylifemydream-glambishion.blogspot.com/
Polecam wszystkie produkty Sally H! MOja ulubiona firma :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kurcze, oszalałabym gdybym miała nakładać tyle warstw! Kolorek bardzo delikatny, jednak nie są to moje klimaty :). Dodaję do obserwowanych :* Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńszaszłyki wyglądają pysznie, a smakują jeszcze lepiej, wypróbuj przepis :) Oczywiście, że obserwujemy, ja już dodaję i czekam na Ciebie :) Have a nice day! ;*
OdpowiedzUsuńPiękny kolor lakieru. :) Mimo, że preferuję te matowe, ten zdecydowanie mi się spodobał. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!